Erster Fund: Ein Nagel!
BLOG: Abenteuer Geschichte – Archäologie unterm Galgen
Abb.: Jonathan freut sich über den Fund des Tages. Foto: M. Genesis
Im Osten was Neues – durchgehend strahlender Sonnenschein! Noch immer wartete der zähe Acker auf uns. Denn wir aber heute erfolgreich in ein dokumentierbares Planum umwandelten. Leider haben wir bis jetzt noch keine Befunde freigelegt. Doch ein verrosteter Eisennagel liess Jonathans Herz höher schlagen. Er gesellte sich zu den anderen beiden rostigen Eisengegenständen, die wir gestern fanden, die aber eher modernen Ursprungs sind.
Nach der Grabung veranstalteten wir ein selbst- organisiertes Volleyballturnier zwischen den Studenten und unseren gemischten Schülergruppen. Es war wahrlich ein harter Wettkampf, doch eine der Schülermannschaften gewann.
Wir werden uns jetzt wie jeden Abend beim Sprachanimationen und am Lagerfeuer treffen, Lieder singen und ein wenig die ungezwungene Freiheit geniessen, um morgen mit frischen Kräften den Galgenhügel zu bezwingen.
Jonathan, Marita
Abb.: Die polnischen Teilneh- mer auf den letzten Planum- Metern. Foto: M. Genesis
Na obozie coś nowego, świeci słońce. Jednak cieżka ziemia nie zniknęła przez noc z okopów. My tymczasem poznaliśmy dzisiaj, poza smakiem cieżkiej pracy, technikę dokumentowania rzutu poziomego. Niestety również dzisiaj nie znaleźliśmy żadnych nowych interesujących obiektów. Tylko Jonathan pełen nadzieji wypędzelkował zardzewiały gwóźdź. Dołączyliśmy go do, już wczoraj znalezionych, dwóch zardzewialych części metalowych, które niestety okazały się niezbyt starej daty.
Po zakończeniu prac wykopaliskowych rozegrany został emocjonujący turniej siatkówki. W zawodach zmierzyły się drużyny uczniów uczestniczących w projekcie i ich sąsiadów z pola namiotowego, studentów archeologii. Co ciekawe mimo zakwasów i bolących mięśni grupa uczniów pokonała po zaciętej walce drużynę studencką.
Po turnieju jak codzień spotkamy się na animacji językowej a następnie przy ognisku gdzie wspólnie bawimy się przy śpiewaniu i rozkoszujemy się widokiem gwiazd na niebie, co dodaje nam pozytywnych energii na następny dzień.
Johnatan, Marita
Püh
Wenn man lieber Volleyball spielt, anstatt weiter intensiv zu graben, dann kann man auch nicht viel finden. 🙁
War nicht so ernst gemeint. 😉
Sei doch nicht so streng
Die können ja nicht den ganzen Tag im Dreck rumkriechen…
Bin ja mal gespannt, was der Galgenhügel so bringt.